wtorek, 31 grudnia 2013

Szczęśliwego Nowego Roku !!

Witajcie,
dzisiejszy dzień - ostatnie kilka godzin 2013 roku. Za parę chwil zmieni się data, moment w kalendarzu tak ważny i symboliczny. Powitamy nowy rok, a stary przejdzie do historii. Jaki był dla mnie ten 2013 ?
Nie był to dla mnie dobry rok. Wydarzyło się w nim tak wiele przykrych i nieprzyjemnych rzeczy, że bardzo się cieszę, że już odchodzi. Choć nie przywiązuję jakoś szczególnie uwagi do dat, to rok 2013 zapisze się na pewno w mojej pamięci, niestety niezbyt sympatycznie. Wypadek w pracy i ponad miesięczna rehabilitacja, odejście 2 bardzo bliskich mi osób, problemy zdrowotne i w pracy...  cieszę się, że 2013 odchodzi na dobre.

Kochani,

Bawcie się dobrze do białego rana i niech ten Nowy Rok będzie stokroć lepszy od odchodzącego, Niech wasze marzenia spełnią się, zdrowie niech dopisuje, a wszystkie dobre chwile niech trwają w nieskończoność...

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !

wtorek, 17 grudnia 2013

Niespodzianka :)

Witajcie,
dziś wpadam na małą chwilkę podziękować za wielką niespodziankę jaką otrzymałam od mojej
Justynki http://szkatulka-ziuzia21.blogspot.com/ - DZIĘKUJĘ :*
 
 

- Żel pod prysznic Lirene - Kusząca Gruszka

:) pamiętam, jak byłam w ciąży ciągle taki gruszkowy żel wąchałam w sklepie :) miałam taka fazę na gruszki :)

- Błyszczyk Eveline

- RevitaLash :)

:) skrycie marzyłam, że kiedyś go jakoś zdobędę :) czytasz w myślach Justyś :)

DZIĘKUJĘ :* :* :*

Kochani miłego wieczorku a ja zmykam relaksować się przy książce :)

piątek, 13 grudnia 2013

Blogi nominowane do Liebster Award + pytania :)

Witajcie,
zgodnie z umową dziś ciąg dalszy ...
"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za “dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował. "
 




Oto moje nominacje blogów do Liebster Award:














Pytania :

 1. Jak widzisz się za 10 lat?

 2. Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?

 3. Wakacje w Polsce czy za granicą?

 4. Co zainspirowało Cię do założenia bloga?

 5. Jakie były Twoje ulubione przedmioty w szkole?

 6. Twoje ulubione miasto?

 7. Morze, jezioro czy góry?

 8. Twoje największe marzenie?

 9. Jak spędzasz wolny czas?

10. Ulubiona potrawa?

11. Jaka jest Twoja największa zaleta i największa wada ?

Pozdrawiam ciepło :)

czwartek, 12 grudnia 2013

11 pytań i 11 odpowiedzi - czyli nominacja do Liebster Award

Witajcie,
dziś krótko bo z zaskoczenia dostałam nominację do Liebster Award. Nominowała mnie Sandra http://kolorowezyciesandry.blogspot.com/
 
"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za “dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował. "
 

Pytania i odpowiedzi

1.Jaka jest Twoja szczęśliwa liczba?

Nie mam takiej, nie wierzę w to żeby jakaś konkretna liczba wpływała na moje życie, ale np. bardzo lubię 8 :) 

 2. Od kiedy piszesz bloga?

Piszę od sierpnia 2013 r, niestety czas nie pozwala mi zajmować się nim na tyle na ile bym chciała, mam nadzieję że stopniowo zacznie się rozwijać bo pierwotny jego zarys, już uległ zmianie :)

 3.Co cię zainspirowało do pisania bloga?

Myślałam o tym już jakiś czas, ale największą zachętą do założenia własnego bloga była opinia i namowa mojej koleżanki Justyny http://szkatulka-ziuzia21.blogspot.com/

 4. O czym głównie jest twój blog?

Miało być głównie o tym z czym stykam się na co dzień siedząc w pracy po 8 - 12 godzin, Pracuję w drogerii kosmetycznej i dzień w dzień dotykam, próbuję, testuję, polecam klientom kosmetyki, więc kosmetyki i opinie o nich miały być głównym tematem bloga, ale już teraz wiem, że będzie więcej o mojej wielkiej pasji jakim jest rękodzieło artystyczne, fotografia i jeszcze kilka innych ale to .... na razie plany :)

 5.Jak spędzasz wolny czas?

Mam go bardzo niewiele, praca zajmuje niestety większość mojego dnia, a po pracy oczywiście dom i rodzina.  A jeśli już mam chwilę tylko dla siebie to robię różne rzeczy: rękodzieło - decoupage, masa solna i wiele wiele innych ...  no i KSIĄŻKI ... zaczytuję się  :)

 6. Ulubiony blog?

Jest ich wiele , bardzo trudno byłoby mi wymienić jeden :)

7. Ulubiony film?

Oj, tutaj rozstrzał jest ogromny... jest ich dużo

 8. Wolisz lato ,czy zimę? Dlaczego?

W lecie za gorąco a w zimie za zimno - wolę wiosnę :)

 9. Piosenka na dzisiaj?

Jeszcze nic nie chodzi mi po głowie

 10. Masz najlepszego przyjaciela/najlepszą przyjaciółkę?

 
Tak, mam :)

Moje nominacje w kolejnym poście, bo czas do pracy.

Pozdrawiam Was ciepło :)

czwartek, 5 grudnia 2013

Sylvia Day - Dotyk, Płomień i Wyznanie Crossa :)

Pojawienie się książki „Pięćdziesiąt twarzy Grey'a” i jego całej serii pociągnęło za sobą lawinę  wydawanych książek wzorujących się na Gray'u. Wydawnictwa decydują się na promocję literatury erotycznej.  Co rusz na półkach w księgarniach pojawia się nowość  a na okładce informacja  "Kto polubił 50 twarzy Greya, polubi i ..."  Czyżby to nie przypadkiem chęć zbicia kasy na popularnym temacie?

Serię przygód Pana Gray'a przeczytałam jakiś czas temu. Po pojawieniu się książki "Dotyk Crossa" i jej kolejnych części, oraz po zapoznaniu się z bardzo sprzecznymi opiniami na jej temat, postanowiłam na własnej skórze porównać obie serie.

 

 

Info z okładki:


"Powieść, którą czytają kobiety w trzydziestu sześciu językach na całym świecie.
Powieść, która jest najszybciej sprzedającym się tytułem ostatniej dekady.
Jedyna taka powieść erotyczna, która łączy w sobie dobry styl z wyjątkową przyjemnością czytania.
Gideon Cross pojawił się w moim życiu jak błyskawica w mroku.
Był piękny i intrygujący, rozpalał do białości. Pociągał mnie jak nikt dotąd. Pragnęłam jego dotyku jak narkotyku, choć wiedziałam, że jest dla mnie zgubny. Moja zraniona dusza i ciało broniły się, ale on z łatwością je posiadł.
Gideon czuł to samo, dręczyły go podobne demony. Byliśmy jak lustra, które odbijały swoje najgłębsze rany i najdziksze pragnienia."


Opinia:

Eva Tramell –  główna bohaterka powieści to dziewczyna, która mimo wielkich znajomości i majątku ojczyma i matki postanawia żyć na własny rachunek. Ustępstwem na jakie się zgadza ze względu na bezpieczeństwo jest wybór apartamentu, w którym mieszka z wieloletnim przyjacielem Carym Taylorem. Eva jest osobą, która za wszelką cenę chce się usamodzielnić odrzuca propozycję ojczyma i przyjmuję pracę jako asystentka w firmie reklamowej w biurowcu Crossfire. Właścicielem całego budynku, jak również firm w nim się znajdujących jest Gideon Cross. Ich pierwsze spotkanie rozpoczyna się bardzo przypadkowo.( podobnie jak w przypadku Greya) Bohaterka dosłownie wpada na Pana Mrocznego. Kolejne wydarzenia popychają ich ku sobie, a ogromne pożądanie sprawia, iż oboje doświadczają czegoś wyjątkowego. Cross jest Evą zafascynowany tak mocno, że składa jej propozycję. W swoich fantazjach seksualnych jest bardzo bezpośredni, więc bez oporu, wprost mówi Evie, czego od niej oczekuje.
Bohaterów męczą koszmary z przeszłości, które przekładają się na relacje między nimi. Czy uda im się pokonać przeciwności i zbudować zdrowy układ? 

Czytając „Dotyk Crossa” i jego kolejne części i porównując z serią Gray'a  można zauważyć różnice. Pierwszą z nich jest podobny status materialny głównych bohaterów. Eva nie posiada takiego majątku jak Gideon, ale na jej koncie bankowym jest dość pokaźna suma.
Bohaterka Sylvi Day - Eva -  wydaje się być mądrzejsza od bohaterki w Gray-u. Jest błyskotliwa, przyjacielska, potrafi postawić na swoim.
Ciekawy  jest również wątek współlokatora i przyjaciela Evy.
Historia z byłym facetem, wciąż liczącym na związek.
Tajemnica, seks, przerażenie, morderstwo, miłość i ...

Podobno ma pojawić się kolejna część :) Kto czytał na pewno się skusi, chociażby z ciekawości jak potoczą się losy przyjaciela Evy, no i co z tym ślubem :)

Cieszę się, że mogłam przeczytać obie serie i nie uważam poświęconego czasu  za zmarnowany :)

sobota, 30 listopada 2013

6 URODZINY :)

Witajcie,

dziś wpadam na krótko podzielić się z Wami urodzinowym tortem mojego Synka, który dziś właśnie  obchodzi swoje 6 urodziny :)

Dokładnie 30 listopada 2007 r. o godzinie 15:25 przyszedł na świat NAJWIĘKSZY MÓJ SKARB
Waga 4560 g, 61 cm :)

 Kawał chłopa :)

MIKOŁAJKU  ! WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NAJ... :*



czwartek, 28 listopada 2013

BIELENDA - Technologia ciekłokrystaliczna 7D - Kolagenowe odmłodzenie - Płyn micelarny regenerujący

Witajcie,

ogrom pracy i obowiązków w ostatnim czasie spowodował kompletny brak czasu na domowe obowiązki i swoje przyjemności. Ucierpiał też blog. Mam nadzieję, że powoli odzyskuję władzę nad swoim czasem i pewne sprawy znajdą znów swoją właściwą drogę.
Chciałabym bardzo podziękować Wam za odwiedziny u mnie na blogu, mimo braku nowych postów i komentarzy u Was wiem, że zaglądacie :) DZIĘKUJĘ :) Obiecuję nadrobić zaległości i wszystkich Was odwiedzić :)

Dzisiaj krótko o produkcie, który jakiś czas temu trafił w moje ręce.

Od producenta:

Wyjątkowo delikatny, regenerujący płyn micelarny Bielenda Kolagenowe Odmłodzenie 3w1 zastępuje mleczko, tonik, wodę. Szybko, starannie i niezwykle skutecznie oczyszcza skórę, usuwa makijaż i pozostałe zabrudzenia, łagodzi podrażnienia.
 
 - Płyn jest bezpieczny dla skóry wrażliwej.
 - 0% parabenów, 0% sztucznych barwników, 0% SLS-u

 
Działanie:
Bio kwas hialuronowy intensywnie i długotrwale nawilża i wygładza dojrzałą skórę. Komórki macierzyste z drzewa arganowego redukują zmarszczki, głęboko regenerują i odbudowują skórę. Bio kolagen wygładza zmarszczki, przywraca skórze jędrność i elastyczność. Płyn natychmiast odświeża i koi, nie wysusza dojrzałej, suchej i wrażliwej skóry.
 
Efekt:
Czysta i świeża skóra, wygładzona i intensywnie nawilżona.
 
Stosowanie:
Zwilżyć wacik płynem, oczyścić skórę. Nie spłukiwać. Stosować rano i wieczorem lub w ciągu dnia jako zabieg odświeżający. Następnie nałożyć odpowiedni krem z linii BIOTECHNOLOGIA CIEKŁOKRYSTALICZNA 7D.
 
Skład:
Aqua (Water), Glycerin, Sodium Cocoamphoacetate, Arginine PCA, Sodium Hyaluronate, Argania Spinosa Sprout Cell Extract, Hydrolyzed Collagen, Urea, Sodium Lactate, Allantoin, Lactic Acid, Isomalt, Lecithin, Polysorbate 20, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal.
 
 
 
Opinia Słona dusza:
 
Lubię produkty Bielendy, więc bez namysłu skusiłam się na płyn micelarny i nie rozczarowałam się. Świetnie zmywa makijaż, nie uczula i nie podrażnia, dobrze nawilża i tonizuje, posiada ładne i wygodne opakowanie, ma delikatny przyjemny zapach. Jest wart swojej ceny. Mimo, że mam bardzo wrażliwe oczy zmycie makijażu tym micelem nie jest koszmarem jak w przypadku innych płynów. Jest u mnie na drugim miejscu po sławnym "biedronkowym" liderze.
 
 A jaki jest Wasz numer 1 wśród płynów micelarnych?
 
Pozdrawiam Wszystkich ciepło :*
 
 

środa, 13 listopada 2013

Kolorówka - 40 % - Rusza niebawem :)

Witajcie,

chciałabym oznajmić i poinformować wszystkich zainteresowanych, że już od 22.11- 29.11 w sieci Rossmann rozpoczyna się dzikie szaleństwo :)

Promocja na kolorówkę - 40 % :)

Szykujcie się, bo okazja bardzo dobra zwłaszcza przed zbliżającymi się świętami i mikołajem. Można sprawić sobie lub najbliższym fajne prezenty a przy okazji wydać mniej pieniążków :) To chyba dobry powód :)

 Start w piątek 22.11 :)

Pozdrawiam

poniedziałek, 11 listopada 2013

Totalny brak wolnego czasu

Witajcie,



czy Wam też tak się zdarza, ze przez pewien okres cierpicie na totalny brak czasu ? Od około miesiąca cierpię okropnie. Ktoś z niewiadomych powodów skrócił mi dobę o kilka dobrych godzin. Nie wyrabiam się prawie z niczym. Mam tyle spraw na głowie, że jak tak dalej pójdzie to chyba wyląduję w jakimś oddziale zamkniętym :(



W pracy totalna zawierucha, jakby tajfun wpadł za nasze drzwi, obowiązków cała masa i gdyby nie kartka i długopis zapomniałabym o większości ze spraw. A to przecież dopiero początek, za pasem święta i dopiero "świąteczna gorączka" przed nami. Na dodatek, jakby wszystkiego było mało czekają nas odwiedziny BARDZO WAŻNEJ OSOBY! 



Pan "R" - tak go nazwijmy :) Czuję ze jak tak dalej pójdzie to za tydzień przed planowanym przyjazdem Pana "R" będziemy trawę malować na zielono! 

 W domu wszystko szybko, szybko, szybko..... Nie mam w ogóle czasu dla siebie....



Niech ktoś da mi CZAS ! PROSZĘ !

Chociaż jego odrobinkę ... :(

wtorek, 15 października 2013

Ziaja - mydło pod prysznic

Witajcie,

dziś krótko o ostatnim zakupie.

Jakieś 2 tygodnie temu w Rossmannie trafiłam na wyprzedaż 4 rodzajów mydła pod prysznic Ziaja. Cena to jedyne 3.79 zł, za sztukę. Pomyślałam czemu nie, no i wpadły do koszyka 2 x mydło Sopot Spa - receptura młodości (solanka sopocka, morskie algi, hydro-retinol), 1 x mydło Blubel  - jagoda, porzeczka, oraz 1 x mydło Maziajki - Guma balonowa :) specjalnie dla synka.

Miałam już kiedyś jedno z tych mydeł - czerwone - żurawina, poziomka. Było bardzo wydajne i przyjemne w kąpieli, dlatego skusiłam się na te z wyprzedaży.

Zresztą nie tylko ja, bo przy półce z tymi mydłami pod prysznic był po prostu szał :)  byli nawet tacy, którzy ledwo co donieśli swój koszyk do kasy :)




Lubicie te mydła pod prysznic Ziaja ?

niedziela, 13 października 2013

Padam ze zmęczenia :(

Kochani,
 nie było mnie jakiś czas, ale mam ostatnio taki nawał w pracy, że padam na twarz :( praca po 10 - 12 godzin, oraz w soboty i dzisiaj wykończyła mnie na dobre. Najgorsze, że do tego wszystkiego łapie mnie jakieś choróbsko, w gardle drapie jakby ktoś podrapał mnie ostrym drutem, jestem słaba jak dziad, zatoki mam zapchane do granic wytrzymałości, uszy zatkane a mięśnie i stawy odmawiają już posłuszeństwa. Z tego też powodu zaniedbałam ostatnimi dniami mój blog i wizyty u Was. Obiecuję, że nadrobię zaległości w najbliższym czasie.

A na razie czeka mnie, wieczór pod ciepłym kocykiem z kubkiem herbatki z miodzikiem :)




Milusia podusia :)


 tego mi potrzeba :)

niedziela, 29 września 2013

Chciałabym przedstawić Wam od czasu do czasu, moją odskocznię od codzienności. Moją wielką pasją jest rękodzieło. Nigdy nie kształciłam się w dziedzinach plastycznych i wszystkiego małymi kroczkami uczyłam się sama. Tworzenie małych "skarbów" daje niesamowitą przyjemność i jest najlepszym sposobem odreagowania stresu po pracy. A do tego możliwość obdarowania najbliższych i przyjaciół jakimś małym upominkiem, który powstał dzięki mojej pracy jest szalenie miłym uczuciem :) proszę o wyrozumiałość, bo nie są to rzeczy profesjonalne, ale wiem, że powstały dzięki mnie i nawet jak są "koślawe" to i tak je lubię :)


W maju tego roku Ola - córka koleżanki miała swoją I Komunię Św. z tej okazji zrobiłam dla niej mały upominek. Szkatułka na drobne komunijne "skarby" oraz małe aniołki, które mogła rozdać swoim gościom w ramach podziękowania za przybycie na tą uroczystość.






Przepraszam za jakość zdjęć ale rzeczy zapakowane są w celofan, który błyszczy na zdjęciach.

Pozdrawiam i zmykam na imieniny Brata

piątek, 27 września 2013

LOREAL - Nutri-Gold Nawilżająca terapia odżywcza na noc


Witajcie,

Dziś jestem po kolejnej zarwanej nocy przez pracę :( chciałam Wam pokazać krem, który jakiś czas temu kupiłam dla lepszego odżywienia skóry właśnie nocą  :)


Nutri-Gold Nawilżająca terapia odżywcza na noc

 
Od producenta:
Nawilżająca terapia odżywcza Nutri - Gold o bogatej i zmysłowej konsystencji niczym odżywcze masło wtapia się w skórę nie pozostawiając tłustej warstwy. Intensywnie nawilża i nadaje jej zmysłową gładkość bez uczucia szorstkości. Produkt odpowiedni dla kobiet w każdym wieku.
Widoczne rezultaty
Natychmiastowe nawilżenie i intensywne odżywienie. Dzień po dniu bariera ochronna skóry zostaje odbudowana. Po 4 tygodniach skóra staje się całkowicie odmieniona, - 90 % uczucia suchości skóry.
Nutri- Gold noc to nawilżająca terapia odżywcza, dająca uczucie luksusu już od pierwszej chwili po użyciu. Jej sekretem jest luksusowy koktajl cennych składników: miodowy eliksir by natychmiastowo i intensywnie odżywić skórę, kompleks wapniowy by wzmocnić barierę ochronną skóry, nawilżająco-regenerujące połączenie witamin z grupy B lipidów by zapewnić skórze uczucie komfortu.


 
Opinia Słona Dusza:


Jestem zadowolona z zakupu tego kremu. Kiedy  zaczęłam odczuwać nieprzyjemne ściąganie na całej twarzy, postanowiłam kupić krem na noc o bardziej odżywczej formule. Postawiłam na Loreal  Nutri Gold i był to w moim przypadku strzał w 10. Krem bardzo dobrze odżywił i nawilżył mi cerę, a  uczucie ściągania zniknęło na dobre.  Skóra stała się gładsza, miękka, miła w dotyku. Cera jest wyraźnie ładniejsza, koloryt wyrównany i rano wygląda dużo lepiej, jakby bardziej wypoczęta. Krem jest treściwy, ma gęstą, maślaną konsystencję a mimo to łatwo się rozprowadza i dość szybko wchłania. Jest bardzo wydajny. Posiada elegancki, a jednocześnie prosty szklany słoiczek i ładny zapach.

 

Nutri-Gold Nawilżająca terapia odżywcza na noc - Kupię ponownie? - Tak :) na pewno na zimę :)


Za oknem piękne jesienne przedpołudnie a ja zmykam spać :)

czwartek, 26 września 2013

EVELINE - bioHYALURON 4D - Chłodzący krem-żel 3w1 EFEKT MATUJĄCY



Chłodzący krem-żel 3w1 EFEKT MATUJĄCY



Od producenta:

bioHyaluron 4D PRO-YOUNG

Chłodzący krem-żel przeznaczony jest dla młodej skóry, do specjalnej pielęgnacji cery wrażliwej, tłustej i mieszanej ze skłonnością do nadmiernego błyszczenia się.
MATUJE - Innowacyjna formuła chłodzącego kremu-żelu została oparta na unikalnym kompleksie MATT ACTIVETM, zapewniającym długotrwały efekt matujący w partiach skóry narażonych na nadmierne błyszczenie (czoło, nos, broda).
NAWILŻA -  Dzięki zawartości bioKWASU HIALURONOWEGO intensywnie nawilża
przywraca naturalny poziom wilgoci w naskórku, zapewnia aksamitną gładkość i jędrność.
OCZYSZCZA - bio WYCIĄG Z ALOESU I ŁOPIANU działa normalizująco, dokładnie oczyszcza pory i minimalizuje ich widoczność. Pozostawia skórę głęboko oczyszczoną.







Opinia Słona Dusza:


Krem kupiłam w Rossmannie na majowej promocji - 40 % na pielęgnację twarzy. Pomyślałam Matujący i Chłodzący będzie w sam raz na nadchodzące lato. Przeznaczony do cery tłustej i mieszanej czyli idealnie dla mojej. No i jak? Krem sam w sobie bardzo przyjemny, lekka żelowa, bardzo delikatna konsystencja. Ładnie się rozprowadza choć pozostawia efekt "mokrej skóry". Trzeba chwilę odczekać chcąc nakładać podkład. Krem fajnie nawilża i skóra jest delikatna. Jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość do nałożenia na całą twarz. Miał być chłodzący - nie zauważyłam. Miał być matujący - również nie zauważyłam, no ale moja skóra jest wybitnie oporna na efekt matowienia więc jakoś się szczególnie do tego nie czepiam. Krem przyjemny w używaniu, o formule i konsystencji idealnej na lato.  Jest OK.



Chłodzący krem-żel 3w1 EFEKT MATUJĄCY - Kupię ponownie? - Być może tak, jak spotkam go na super promocji w powalającej na kolana cenie.

sobota, 21 września 2013

Żel do higieny intymnej dla mężczyzn :)


 

Dziś męska pielęgnacja to nie tylko dezodorant i pianka do golenia, czas gdy do mycia panowie używali tylko mydła na szczęście odszedł w niepamięć. Kremy do twarzy, żele pod oczy i inne preparaty pielęgnacyjne stosowane były przez mężczyzn do niedawna często w ukryciu. Podbierali oni swoim żonom czy partnerkom to odrobinę kremu to toniku oczyszczającego itp. Dzisiaj mężczyźni są coraz bardziej świadomi swojej pielęgnacji. Obecnie nie dziwi już w żadnej domowej łazience, półka przeznaczona dla męża czy syna, zastawiona kosmetykami ,często w ilości dorównującej półce damskiej :) Świadomość mężczyzn w dziedzinie pielęgnacji jest dużo lepsza niż kilka lat temu. Coraz częściej panowie robią sami zakupy w drogeriach. Nie czują się tam obco. Z doświadczenia wiem, że młodzi mężczyźni na zakupach często sięgają po nowości, coraz chętniej przyjmują poszerzającą się ofertę produktów przeznaczoną do ich pielęgnacji. Już nikogo nie dziwi wśród osób pracujących w sklepach kosmetycznych pan zainteresowany kremem przeciw zmarszczkom, czy preparatem pod oczy.

 

Chyba żadna kobieta w swojej codziennej pielęgnacji nie wyobraża sobie życia bez płynu do higieny intymnej. 
 
A jak to jest wśród panów?

 Z ofertą płynów do higieny intymnej dla mężczyzn wychodzi kilka firm, ja dziś chcę przedstawić produkt, który regularnie stosowany jest przez mojego mężczyznę -  AA Men Regenerujący żel do higieny intymnej.

 




Od producenta:
 
pH fizjologiczne
Odświeża i regeneruje

Żel doskonale zastępuje mydło, odświeża skórę i neutralizuje niepożądane zapachy, nie podrażniając przy tym wrażliwej skóry okolic intymnych. Zawiera ekstrakt z oczaru wirginijskiego i D-pantenol, które regenerują i nawilżają skórę. Alantoina łagodzi podrażnienia.

Dzięki odpowiednio dobranym składnikom żel:

- skutecznie oczyszcza i odświeża skórę, zapewniając uczucie czystości,
- działa przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo,
- nawilża i regeneruje skórę.


Opinia Słona Dusza:
 
Kilka lat temu kiedy pojawiły się pierwsze płyny do higieny intymnej dla mężczyzn, postanowiłam kupić go mojemu mężowi. Były obawy, że pomyśli że mi odbiło albo coś, ale on bardzo mnie zaskoczył pozytywnym przyjęciem tego produktu. Kupuję mu go regularnie. W opinii mojego męża płyn bardzo dobrze spełnia swoją rolę. Odświeża, doskonale myje i oczyszcza, nie podrażnia delikatnej okolicy intymnej, jest niezastąpiony w codziennej męskiej higienie. Ma swoje stałe miejsce na półeczce pod prysznicem :)


AA Men Regenerujący żel do higieny intymnej - Kupię ponownie? - Zdecydowanie Tak ! -  Kupuję go mężowi od kilku lat.

 
A jakie nastawienie do męskich kosmetyków mają Wasi panowie?

 

niedziela, 15 września 2013

Ekspresowa Maseczka Bankietowa Nocne Życie - Dermika

Witajcie,

nie było mnie przez kilka ostatnich dni na blogu w związku z intensywnym okresem w pracy. W tygodniu praca po 12 godzin i kompletny brak czasu na inne zajęcia odbiły się też i na braku nowych postów. Mam nadzieję, że najbliższy czas będzie mniej zajmujący i znajdę chwilę  i na "swoje przyjemności".

8 września miałam okazję i przyjemność uczestniczyć z Mężem :) w ślubie i weselu naszych Drogich Sąsiadów - Iwonki i Bartosza. Impreza do białego rana pełna wzruszeń i dobrej zabawy :)  Dziękuję jeszcze raz z tego miejsca za zaproszenie i możliwość przeżywania z Nowożeńcami tak ważnego dnia :)

W związku z przygotowaniami do tej uroczystości i wypadem na zakupy w towarzystwie mojej kochanej Alutki (siostra mojego męża :)) wpadł do głowy pomysł, że wypada poprawić troszkę matkę naturę i nałożyć na twarz jakąś maseczkę bankietową :) W  zakupowym koszyku znalazła się Ekspresowa Maseczka Bankietowa Nocne Życie - firmy  Dermika.



Od producenta:

Do każdego typu cery, pod makijaż.

Maseczka ekspresowo liftingująca do każdego typu cery. Błyskawicznie napina i wygładza skórę, odmładzając i odświeżając wygląd twarzy. Usuwa objawy zmęczenia i poprawia trwałość makijażu. Idealna do cery dojrzałej jako SOS przed wyjściem.

SPOSÓB UŻYCIA:
Maseczkę nałożyć na skórę PO UŻYCIU kremu pielęgnacyjnego. Pozostawić do wchłonięcia na 5-10 minut. Ewentualne resztki preparatu usunąć, przyciskając do skóry suchą chusteczkę higieniczną, wykonać makijaż. Uwaga! Otwartą saszetkę zużyć jednorazowo! Można stosować nawet codziennie.


Opinia Słona Dusza:

Maseczka ma formę typowej saszetki, która składa się z 2 części. Można więc użyć ją na 2 okazje. Konsystencja delikatna, kremowa ale lekko rzadka może wylewać się z saszetki przy nakładaniu. Obiecanego efektu liftingującego nie zauważyłam, skóra nie stała się też szczególnie napięta. Najgorsze jednak są złote drobinki które zostają na twarzy. Twarz wygląda jakby ktoś posypał ja brokatem. Nie zależało mi na efekcie bombki choinkowej, więc musiałam dokładnie umyć twarz dodając sobie jeszcze dodatkowo pracy.  Wyjście na bankiet czy inną imprezę nie musi wiązać się przecież ze świecącą twarzą pełną połyskujących drobinek. Niektórym zależy właśnie na efekcie zmatowienia skóry i na przedłużeniu trwałości makijażu a nie połysku niczym z disco w latach 80-tych. Wielka szkoda że producent na opakowaniu nie umieszcza informacji o tych drobinkach, można by uniknąć wielkiego rozczarowania. Co do trwałości makijażu po użyciu tej maseczki nie wypowiem się niestety, bo twarz musiałam zmyć porażona ilością "błyskotek".

Ekspresowa Maseczka Bankietowa Nocne Życie - Dermika - kupię ponownie? - Raczej nie!
 Chyba że będę wybierać się na imprezę, na której złoty brokat na twarzy będzie obowiązkowy :)


Trzymajcie się ciepło bo przeziębienia w natarciu ! :(




 

piątek, 6 września 2013

Witajcie,

Wrzesień zadomowił się już na dobre i w powietrzu czuć jesień. Poranna temperatura nie przekracza + 10 stopni więc lato już za nami. Jakie było ? Tegoroczne zdecydowanie zaskoczyło temperaturami, upały i piękna pogoda przeważały przez całe wakacje. Prawie każdy bez względu na to w jakim okresie udało mu się dorwać odrobinę urlopu, trafił  na kilka upalnych i słonecznych dni. Wakacyjne wspomnienia pozostaną z nami do przyszłego roku i kolejnego lata.

Dziś recenzja produktu, który towarzyszył mojemu dziecku przez całe lato i sprawdził się w mojej opinii bardzo dobrze.

DAX SUN - BALSAM DO OPALANIA DLA DZIECI SPF 50+


Od producenta:

Balsam SPF 50+ zapewnia bezpieczeństwo delikatnej skórze dziecka o bardzo jasnej karnacji i bardzo wysokiej wrażliwości na promienie słoneczne.
- Skuteczna ochrona przed oparzeniami słonecznymi gwarantuje fotostabilny system filtrów ochronnych UVA/UVB Balance, zgodny ze standardami UE,
- ochronę i naprawę DNA skóry zapewnia DNA-Bio-Regenerator - naturalny wyciąg z nasion bawełny, bogaty w peptydy,
- intensywną pielęgnację zapewniają skórze D-pantenol i gliceryna, które silnie nawilżają i łagodzą podrażnienia. Preparat wodoodporny - zapewnia ochronę również podczas kąpieli.
 


Opinia Słona Dusza:

Balsam Dax Sun 50+ zakupiony został dla mojego dziecka specjalnie przed wakacyjnym wyjazdem nad nasze morze.  Ponieważ synek ma jasna karnację, a przy niej łatwo o poparzenie słoneczne wybór padł na faktor +50. Przebywając na plaży nie odczuwa się upału tak bardzo jak np. w mieście, bo wiatr wiejący od morza przynosi ochłodę i ulgę. Mimo to, bardzo łatwo właśnie wtedy nadmiernie opalić, a często nawet poparzyć skórę. Zwłaszcza tą dziecięcą. Balsam Dax Sun sprawdził się bardzo dobrze.  Przez 10 dni pobytu nad morzem skóra dziecka nabrała delikatnej opalenizny a nie poparzenia. Pobyt na plaży, czy na otwartych basenach w upalne dni  po posmarowaniu balsamem nie spowodował szkody na skórze mojego synka i bolesnych oparzeń. Balsam nakłada się łatwo, dobrze rozprowadza. Ma miły, łagodny zapach i delikatną konsystencję.  Nie podrażnił i nie wywołał uczulenia u małego alergika. Polecam.

Balsam Dax Sun - Kupię ponownie? - Na pewno na kolejne wakacyjne wyprawy zagości w naszej rodzinnej walizce :)

poniedziałek, 2 września 2013

Kto dba o mnie ? GARNIER ! :)

Witajcie,

dziś bardzo ważny dzień dla mnie i mojej rodziny. Mój Synek spędził dziś swój pierwszy dzień w normalnej szkole. Co prawda to dopiero "zerówka", ale i tak było to dla nas nie lada przeżycie. W końcu zwyczajna sala w zwyczajnej podstawówce to nie to samo, co piękna salka pełna zabawek, kolorowych malowideł z bajek na ścianach, wyścielona kolorową wykładziną z ulicami i domkami. Ciekawa jak nasza pociecha przejdzie ten krok milowy w swojej edukacji, czekałam jak na szpilkach przez całe przedpołudnie. Około 13:00 stwierdziłam, że skoro jeszcze nikt nie dzwonił to pewnie nie jest tak źle. Kiedy udałam się do szkoły, żeby synka odebrać z duszą na ramieniu weszłam do sali. A tam, mój mały z obdartą brodą! Ja w szoku, a on... z buzią pełną uśmiechu i zadowolenia: " Mamusiu było bardzo fajnie!" :) Zdarta broda to efekt jakiejś kraksy na podłodze, no ale czym jest strup przy takiej radości z zabawy! " Jutro też idę "! poinformował mnie coraz bardziej pewny siebie, samodzielny ZERÓWKOWICZ :)

Po tak pełnym wrażeń dniu chciałabym przedstawić wam produkt, bez którego już sobie nie wyobrażam dnia. Jest to  GARNIER - Mineral Invisible 48h non stop - Czarny/Biały/Kolory 



Od producenta:

Przeciw białym śladom, przeciw żółtym plamom, przeciw przebarwieniom
Formuła wzbogacona o Minerallite, minerał pochodzenia wulkanicznego o właściwościach ultraabsorbujących.
48 h nieprzerwanej ochrony przed poceniem. Skóra, która oddycha.
Szybko schnie, pozostawia aksamitną skórę, przeciwdziała poceniu, zapobiega przykremu zapachowi.
Invisible - formuła nowej generacji oparta na niewidocznych składnikach aktywnych, by chronić każde kolorowe ubranie przed śladami i plamami. Po raz pierwszy pozbywasz się efektu sztywnienia materiału, lub gromadzenia produktu na materiale w okolicy pach.
CZARNY - bez białych śladów, nawet przy obcisłych topach,
BIAŁY - bez żółtych plam, pranie po praniu,
KOLORY - rewolucja dla kolorowych koszulek, zapobiega przebarwieniom na materiale.

Opinia Słona Dusza:

Długo szukałam takiego dezodorantu, który poradzi sobie z moim intensywnym trybem życia. Bardzo wymagająca, stresująca praca, często w wielkim pośpiechu, wymaga ode mnie poczucia świeżości i pewności, że jest wszystko jak należy. Wiele dezodorantów nie dawało sobie rady z pracą 12 godzinną i bieganiem w pracy kilkadziesiąt razy po schodach góra - dół. Ten radzi sobie rewelacyjnie! Dodatkowym  plusem jest to, że faktycznie nie brudzi ubrań, zwłaszcza czarnych, bo tych w mojej szafie jest najwięcej. Nie podrażnia mojej skóry, nawet po depilacji. Nie uczula i daje pewność jakiej potrzebuję. Jest dla mnie jednym z najlepszych dezodorantów jakich do tej pory używałam. Kupuję już od dłuższego czasu i kupię ponownie na pewno nie raz :) Polecam

Garnier Mineral Invisible Czarny/Biały/Kolory - Kupię ponownie? - ZDECYDOWANIE TAK ! To mój Faworyt :)



p.s. Justynka :) Dziękuję :) Wiesz za co :*

niedziela, 25 sierpnia 2013

Kategoria Piękna Pani - Ziaja oliwkowy płyn micelarny - OPINIA

Ziaja - naturalny oliwkowy płyn micelarny - oczyszczanie twarzy, demakijaż oczu
 
Od producenta:
Delikatny płyn micelarny przeznaczony do codziennego demakijażu i oczyszczania każdego rodzaju skóry.
Oliwkowa receptura
- hipoalergiczna
- nie zawiera parabenów i barwników
- bezzapachowa.
Płyn może być stosowany przez osoby noszące szkła kontaktowe. Produkt testowany dermatologicznie pod kontrolą lekarzy okulistów.
 
Oliwkowe oczyszczanie, zapewnia łagodny demakijaż, skutecznie zapobiega wysuszeniu, zmiękcza skórę oraz tonizuje naskórek, wpływa kojąco na podrażnienia.
Preparat testowany dermatologicznie i alergologicznie.
 
Opakowanie - plastikowa buteleczka 200 ml, ze standardową nakrętką Ziaja
 


Opinia Słona Dusza :

Oliwkowy płyn micelarny kupiłam w sieci Rossmann skuszona majową promocją  - 40% na produkty do pielęgnacji twarzy. Pomimo, że już wcześniej miałam złe doświadczenia po stosowaniu płynu micelarnego Sopot Spa, który okropnie podrażniał mi oczy i skórę twarzy, promocja zadziałała i na mnie więc kupiłam 2 micele Ziaja: Oliwkowy i Ulga. Micel Ulga czeka jeszcze na swą kolej a na tapetę poszedł oliwkowy.
To nie może być przypadek, że micele Ziaja kompletnie do mnie nie pasują. Moja oliwkowa porażka - tak mogę podsumować ten płyn. Demakijaż oczu to był koszmar. Miałam wrażenie, że płyn wypalał mi oczy. Szczypie, piecze i powoduje potok łez. Oczy zachodziły mgłą i musiałam przepłukać je czystą wodą. Demakijaż oczu tym płynem nie jest łatwy, a żeby zmyć tusz do rzęs nawet zwykły, czynność trzeba kilkakrotnie powtórzyć. Moja skóra twarzy nie jest jakoś szczególnie wrażliwa i na niej nic złego się nie działo, ale w przypadku oczu działanie było fatalne.
Płyn wykończyłam "na siłę" stosując go głównie do demakijażu twarzy, starannie omijając okolice oczu. Jak pomyślę, ze w kolejce czeka jeszcze kolejny micel Ziaja - Ulga to ogarnia mnie obawa, że i w jego przypadku sytuacja się powtórzy. Jak mówią do 3 razy sztuka :)
Jeśli i ten trzeci wywoła u mnie tak silne podrażnienia oczu już nigdy nie sięgnę po micele z Ziaja.

Oliwkowy płyn micelarny Ziaja - kupię ponownie? Zdecydowanie NIE.

 

piątek, 23 sierpnia 2013

Określanie i modelowanie kształtu twarzy


Witajcie, dziś kilka informacji o określaniu kształtu twarzy i  jej modelowaniu, by uzyskać jak najlepszy efekt i ukryć ewentualne niedoskonałości kształtu.

Określanie kształtu twarzy

Obrysowanie kształtu na lustrze

1.     Zaczesz włosy gładko do tyłu tak, aby odsłonić twarz i linię na której włosy łączą się z czołem,
2.     Widoczny kształt obrysuj na lustrze np. szminką,
3.     Z pewnej odległości oceń, jaki kształt przypomina obrys, tzn. koło, kwadrat, trójkąt.

Dodatkowo zwróć uwagę , które części twarzy są najszersze oraz jaki kształt ma linia włosów przy czole.

Następnie sprawdź do jakiego kształtu twarz jest najbardziej zbliżona:
- owalna – długość odpowiada ok. półtorej szerokości,
- okrągła – długość i szerokość prawie takie same,
- podłużna/prostokątna – dłuższa niż szersza,
- odwrócony trójkąt – wąska w okolicach szczęki, szersza w czole i kościach policzkowych,
- trójkątna – czoło szersze, zwężające się ku spiczastej lub lekko zaokrąglonej brodzie,

- kwadratowa – czoło, linia szczęki i kości policzkowych mają prawie równą długość .

Modelowanie kształtu twarzy

Twarz okrągła – ten kształt cechuje mniej więcej taka sama długość co szerokość, niskie czoło, dość wydatne policzki oraz łagodna zaokrąglona linia brody. Twarz o tym kształcie modelujemy nakładając bronzer lekko ukośnie, wysoko aż do linii uszu oraz na bokach czoła i żuchwy. Ukośnie na kości policzkowe nakładamy róż, a rozjaśniacz dość wysoko na środek czoła, wzdłuż grzbietu nosa, środek brody oraz „jabłuszka” policzków.
Twarz owalna – szerokość czoła i żuchwy jest zbliżona, ale cała twarz wydaje się dłuższa i węższa niż pozostałe typy. Modelujemy ją bronzerem przyciemniając przestrzeń poniżej linii włosów oraz cały podbródek. Dzięki temu optycznie skracamy twarz. Akcentujemy również przestrzeń powyżej górnej części żuchwy. Następnie za pomocą różu akcentujemy dość nisko kości policzkowe i rozcieramy kolor poziomo, aby optycznie poszerzyć twarz. Rozjaśniacz nanosimy na okolice skroni, powyżej łuku brwiowego oraz na kości policzkowe poniżej oczu.

Twarz kwadratowa – podobnie jak w przypadku twarzy okrągłej jej długość jest równa szerokości. Wyróżniają ją wystające kości żuchwy. Modelując taką twarz, nakładamy bronzer po obu stronach żuchwy i czoła, róż nanosimy ukośnie na kości policzkowe, a rozjaśniacz nakładamy na grzbiet nosa, policzki i brodę.

Twarz trójkątna – kształt tej twarzy cechuje wąskie czoło i szeroko rozstawione kości żuchwy. Aby wymodelować twarz o tym kształcie, nakładamy bronzer na kości żuchwy i szyję, a róż wysoko na boczną część kości policzkowych. Centralnie na nos i policzki oraz po obu stronach czoła aplikujemy róż rozświetlający.

Twarz prostokątna – twarz o kształcie podłużnym z mocno uwydatnionymi kośćmi żuchwy. Taką twarz modelujemy, nakładając bronzer na wystające kości  żuchwy i po obydwu stronach czoła. Następnie na kości policzkowe nakładamy róż, a rozświetlacz centralnie na brodę, skronie oraz szczyty kości policzkowych.

Twarz o kształcie odwróconego trójkąta – ten kształt przypomina serce, cechuje go szerokie czoło, wąska broda (w szpic) oraz szeroko rozstawione kości policzkowe. Aby wymodelować ten kształt twarzy, bronzerem przyciemniamy czoło po bokach przy nasadzie włosów oraz centralnie dolną część brody. Następnie płasko na kości policzkowe aplikujemy róż, rozprowadzając go w kierunku włosów. Na koniec rozświetlamy dolne części policzków. Całą twarz modelujemy w taki sposób, aby proporcjami najbardziej przybliżyć ją do owalu.


Czy na co dzień przy robieniu makijażu wykorzystujecie te zasady? 

Pozdrawiam i miłego dnia :)

 

niedziela, 18 sierpnia 2013

STARTUJEMY :)

Witajcie,

Czas na mój debiut na blogu :)

Długo zbierałam się z założeniem własnego bloga. Dlaczego właśnie kosmetyczny?

Moje zainteresowanie kosmetykami, stosowaniem i efektami jakie można dzięki nim osiągnąć rozpoczęło się ponad 7 lat temu od podjęcia pracy w jednej ze znanych i popularnych drogerio-perfumerii. Jako osoba, która zawsze miło i fachowo chce doradzić klientowi, musiałam poznać wiele produktów i marek kosmetycznych by czuć się pewnie i nie zawieść zaufania osób, którym doradzam. Wiele z oferowanych produktów przetestowałam "na własnej skórze" z lepszym lub gorszym skutkiem. Moja rodzina również w związku z moją "chorobą zawodową" często jest poddawana testom i próbom :)

Które kosmetyki w mojej ocenie są dobre i warte zainteresowania ? Tym właśnie chcę się podzielić z Wami na moim blogu.

Posty z moimi opiniami będą podzielone na kategorie:

- Kosmetyczne Informacje,
- Piękna Pani,
- Męskie co nieco :)
- Kosmetyki dziecięce.

Wszystkie kosmetyki zostały przetestowane przez moją najbliższą rodzinę i mnie osobiście.

Zapraszam :)